środa, 11 listopada 2009

11 listopada w Holandii

11 listopada Holendrzy wyciągają polskie flagi, śpiewają nasz hymn i jedzą flaczki... nie no, żartuję :) 11 listopada jest szczególnym dniem w wielu krajach, w Finlandii jest to dzień ojca, w Chinach dzień singla (mało singli mają, tylko jakieś 200 mln), na Tajwanie dzień bliźniąt, a w co najmniej pięciu krajach jest to święto związane z państwowością - jak widać Polska nie jest niczym szczególnym, nawet taka Angola obchodzi tego samego dnia swoje święto niepodległości :)
A Holandia? W Holandii 11 listopada świętuje się dzień świętego Marcina. Jest to stare katolickie święto, w Polsce popularne głównie w Wielkopolsce. Mimo katolickiego rodowodu święto to zostało zlaicyzowane w Holandii i teraz obchodzą je także protestanci, muzułmanie i niewierzący. Tego dnia małe dzieci w przedszkolu robią specjalne lampiony, z którymi potem chodzą od domu do domu (z czujną asystą rodziców) i śpiewają piosenki o świętym Marcinie, w zamian za co dostają cukierki, pieniądze albo owoce.
Dziś około 18:00 zadzwonił dzwonek do drzwi i pięcioro małych potworów zaśpiewało jakąś piosenkę, z której zrozumiałem tylko "met de lampion", czyli niewiele. Niemniej jednak powiedziałem "dank je" i wręczyłem każdemu dzieciakowi czekoladowego pieniążka. Mam nadzieję, że mniej więcej takie są zwyczaje w Haarlemie, bo inaczej mnie sąsiedzi obgadają, że jakiś barbarzyńca z Azji jestem :)
Na zdjęciu obok tympanon portalu katedry świętego Marcina w Utrechcie, przedstawiający oczywiście nikogo innego tylko patrona katedry (i dzisiejszego dnia). Ta katedra ma bardzo ciekawą historię, opiszę ją w jednym z najbliższych wpisów!

9 komentarzy:

  1. 11 listopada to przede wszystkim zakończenie I wojny światowej dla wielu krajów.

    OdpowiedzUsuń
  2. A widziales moze ta reklame holenderska w ktorej facet przewraca cala kuchnie do gory nogami w poszukiwaniu slodyczy dla dzieci (w tle slychac cienkie glosiki) i jedyne co znajduje to sloik korniszonow, ktorym to przysmakiem chce poczestowac zdziwiona gromadke? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałem, a szkoda, jak znajdziesz na youtube, to wrzuć linka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No prosze- a tom sie zacukala:)) Bo u nas ( Veluwe) akurat nie obchodzi nikogo to Swieto :) a wiec i zadnych spiewajacych zwierzakow oczekujacych slodyczy lub pieniazka:) - przynajmniej w mojej miejscowosci...

    OdpowiedzUsuń
  5. A to zalezy od regionu. Ja jestem z Poznania, zatem dla mnie 11.11 to sw. Marcin i rogale i korowod na sw. Marcinie w Poznaniu.
    A teraz mieszkam w Maastricht, gdzie 11.11. to nic innego jak tylko poczatek karnawalu. Z wielka feta.
    O Marcinie tez cos gdzies ale niewiele. Raczej starsi mieszkancy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trafiłam tu przypadkiem. Mieszkam w Holandii już 20 lat. Cytowałam z tego blogu rodzinie aby im wytłumaczyć znaczenie Sint-Maarten.

    Super blogi Gregor!
    Marzena

    OdpowiedzUsuń
  7. p.s.
    chodzi chyba o tą reklame:

    http://www.youtube.com/watch?v=bMZppOJ4-mc

    OdpowiedzUsuń
  8. Minimum ,co powinien zrobić Polak w narodowe święto,to WYWIESIĆ FLAGĘ biało-czerwoną-to nasze prawo i obowiązek .
    Chcę zwrócić uwagę na flagi wywieszone na Święto Niepodległości .Widać było flagi zaniedbane,pomięte i oplątane na drzewcu.To nie tak powinno być!!!O naszą flagę-symbol naszej wolności trzeba dbać jak o najcenniejszą rzecz,traktować z szacunkiem. Moja specjalna tzw.DOBRA FLAGA -nie oplątuje się i zawsze super wygląda w każdych warunkach i powiewa odważnie na moim domu cały rok-co dzień mam święto.Potrzebny jest też uchwyt flagowy z zabezpieczeniem,aby jej nie wywiało-są różne uchwyty flagowe np.naścienny lub uchwyt balustradowy- nie trzeba nawet wiercić,żeby zamocować.Na YouTube i Pogotowiu Flagowym można zobaczyć jak DOBRA FLAGA dzielnie pracuje ,wręcz walczy w trudnych warunkach i zawsze zwycięża-to prawdziwy symbol .Nasza flaga jest bezpartyjna,łączy nas ponad podziałami,więc pokażmy swoje barwy POLACY!!WYWIEŚMY FLAGI!-wkrótce DZIEŃ FLAGI.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja rownież mieszkam w Holandii ;-) i właśnie dzieci nie dawno chodzili cukierki pobrali szczęśliwi :-)
    Ciekawy blog :-)
    Pozdrawiam

    Pyrtunia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń