poniedziałek, 17 grudnia 2012

Holendrzy rosną, czyli trochę statystyki

Lista tematów do napisania na blogu zawiera jeszcze dość sporo pozycji, ale czasu mało, wrzucę więc na razie garść statystyk z Holandii.
Holendrzy mają także swój odpowiednik GUS, który mierzy i waży wszystko i publikuje różne raporty. Czasem przeglądam je z ciekawością i ostatnio rzuciła mi się w oczy informacja, że najwyższy naród świata jeszcze bardziej rośnie. Holendrzy także tyją, co nie jest dość dziwne, a w ostatnich 20 latach bardziej rosną "wszerz" niż "wzdłuż" :) W 2011 roku średni wzrost mężczyzny w Holandii wynosił 181 cm, a kobiety 168 cm, od 1991 mężczyźni urośli o 2,1 cm, a kobiety o 0,6 cm. W tym samym czasie mężczyznom przybyło 5,6 kg, a kobietom po 3,7 kg. W 2011 przeciętny mężczyzna ważył 84 kg, a kobieta 70 kg.
Wzrosła także ilość ludzi z nadwagą i otyłych, z tym że warto zwrócić uwagę, że Holendrzy mają bardzo zaostrzone normy i u nich nadwagę ma osoba, która w wielu innych krajach mieści się wciąż w normie.
Holendrzy także żyją coraz dłużej, ale nie boją się reformować systemów emerytalnych. Teraz w Holandii przechodzi się na emeryturę w wieku 65 lat, ale ten wiek podnosi się co rok i w 2021 osiągnie 67. Przewiduje się, że w 2030 będzie to 68, w 2038 69 lat, a w 2060 nawet 71 lat i 6 miesięcy. Cały czas zwiększa się liczba ludzi starszych. Populacja po 65 roku życia podwoi się w ciągu najbliższych 30 lat. Populacja kraju wciąż rośnie, ale to w dużej mierze dzięki imigracji, choć Holendrzy mają dość wysoką dzietność na tle Europy.
Na sam koniec trochę liczb o ruchu drogowym w krainie wiatraków - poranny szczyt (około 8:00) składa się z 2.4 mln samochodów, a na wieczorny szczyt (koło 18:00) składa się aż 2.8 mln samochodów, a to wszystko w kraju, który ma niewiele ponad 16,5 mln mieszkańców! Każdego roboczego dnia 5 mln Holendrów wsiada na rowery i wykonują razem ponad 14 mln podróży rowerem. Pomiędzy 8:00 a 9:00 rano na ulicach jest więcej rowerów niż samochodów! W Holandii jest około 18 mln rowerów, czyli więcej niż mieszkańców :) Wychodzi na to, że wszyscy gdzieś jadą każdego dnia, nawet dużo starszych ludzi. Na zdjęciu powyżej właśnie taki typowy omafiets, czyli "babciny rower", choć rowery takiego designu teraz używane są także przez wielu młodych, dla których to taki nostalgiczny, "oldschoolowy" element życia :)