
Keukenhof został założony w 1949 roku przez burmistrza Lisse (miasteczko, w którym to ten ogród się znajduje) jako wystawa kwiatowa prezentująca dokonania holenderskich i zagranicznych hodowców, mająca na celu wspomóc przemysł kwiatowy Holandii (która jest największym na świecie eksporterem kwiatów). Ze względu na porę kwitnienia Keukenhof jest czynny od ostatniego tygodnia marca do połowy maja, ale najlepiej jest go zwiedzać w okolicy połowy kwietnia. Tegoroczne święta wielkanocne były więc idealnym terminem na wyprawę do "kuchennego ogrodu".
Keukenhof jest przepiękny, choć niestety człowiek nie jest w stanie przyjrzeć się nawet ułamkowi z wielu milionów kwiatów znajdujących się tam. Kompozycję uzupełniają kwitnące drzewa wiśniowe, a także typowo holenderskie elementy krajobrazu, jak kanały czy wiatrak. W najbliższych postach postaram się zamieścić kilka zdjęć z cudownego ogrodu, a także napiszę o znajdującej się tam największej ciekawostce dla polskich odwiedzających.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz