środa, 25 czerwca 2008

Wynajmowanie mieszkania

Dziś jako wstęp do późniejszego tematu opiszę podstawowe sprawy związane z wynajmowaniem mieszkania w Holandii, a jest wiele różnic w porównaniu do Polski. Przede wszystkim w Holandii istnieje obowiązek meldunkowy i bez meldunku nic się nie uda załatwić - ani numeru BSN (taki ichni NIP), ani konta w banku, ani nic. Bez numeru BSN nie da się też legalnie pracować. Całe szczęście przepisy meldunkowe są tu rozsądne i właściciel mieszkania może swobodnie meldować i wymeldować, kogo mu się żywnie podoba - a co najważniejsze - bez potrzeby zgody tej osoby (w PL potrzebna jest zgoda człowieka, do jego wymeldowania - absurd).
Dlatego nawet krótkotrwałe wynajęcie mieszkania wiąże się z zameldowaniem pod nowym adresem i formalnościami urzędowymi z tym związanymi. Co za tym idzie, musi istnieć legalna umowa najmu, od której właściciel mieszkania płaci podatki. Praktycznie nie istnieje rynek bezpośredniego wynajmu mieszkań (chyba że bez umowy i bez meldunku u jakiegoś Turka), wszystko załatwia się przez agencje. Te agencje tutaj nazywają się makelaar i mają dość wyśrubowane ceny, do tego w ogóle mają dla Polaka dość niespotykane podejście - trzeba zapłacić, żeby w ogóle mieć dostęp do ich bazy mieszkań!
Mieszkania są drogie, w Amsterdami osiągają absurdalne ceny, poza Amsterdamem i tak ciężko wynająć umeblowane mieszkanie dwupokojowe poniżej 1000 euro miesięcznie (z mediami). Napisałem umeblowane, bo większość mieszkań na rynku jest pusta. Najgorszy jednak jest początek, bo poza prowizją dla "maklera" wpłaca się także kaucję. Załóżmy, że znaleźliśmy tanie mieszkanie, które kosztuje 900, a właściciel rząda tylko jednomiesięcznej kaucji. Wtedy nasz koszt to 900 euro + 19% vat jako prowizja dla agencji, 900 euro czynszu za pierwszy miesiąc i 900 euro kaucji, co razem daje 2871 euro na początek. Gdy jednak mieszkanie kosztuje 1000 euro, a kaucja wynosi dwa miesiące, to wtedy wyskakujemy z prawie 4200 euro (prawie 15.000 zł). Pogodzenie się z tym zajmuje Polakowi trochę czasu...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Małe sprostowanie!
Coś o czym niewielu Polaków będących w Holadnii wie... Do zdobycia numeru BSN/SoFi NIE jest potrzebny meldunek! Należy jedynie udać się do najbliższego BELASTINGDIENST, ustawić się w kolejce i voila!
Mój nr został wystawiony na podstwie meldunku z Polski.

Anonimowy pisze...

konto w banku też załatwisz bez maldunku!

Anonimowy pisze...

...i po kolejne, nie musisz wynajmować mieszkania przez agencję, możesz bezpośrednio od właściciela (który wcale nie musi być Turkiem), podpisujesz z min legalną umowę i legalnie się meldujesz! Jeśli chcesz zaoszczędzić kasę na maklerze!